Powrót do GAKu Logo GAK
Logo GAK

placówki

Plama

GAK

Plama

Jest w Gdańsku dzielnica wieżowców, a wśród nich, niski, biały pawilon otoczony rzeźbami – to Plama – kultura skoncentrowana w pigułce. Na Zaspie organizuje slamy poetyckie, warsztaty, wystawy, spotkania literackie i podróżnicze oraz cykle: Kino w Blokowisku, Muzyka w Blokowisku, Teatr w Blokowisku.

Latem Plama rozlewa swoją skondensowaną kreatywność na cały Gdańsk, organizując Międzynarodowy Festiwal Teatrów Plenerowych i Ulicznych FETA!

wrzesień 2021

Kalendarz wydarzeń:

wyczyść filtry

28 wrzesień

Kino w blokowisku – Dzień Wolny Ferrisa Buellera, reż. John Hughes

Jak co roku we wrześniu zapraszamy na plenerowe pokazy filmowe w ramach cyklu Kino w Blokowisku. ...

kino

Kino w blokowisku – Dzień Wolny Ferrisa Buellera, reż. John Hughes

Logo placówki

data

28.09.21
wtorek

godzina

19:30

wstęp

bezpłatny

adres

Pilotów 11, Gdańsk

dla kogo?

Dorośli, Młodzież, Seniorzy

Główna grafika wpisu

Jak co roku we wrześniu zapraszamy na plenerowe pokazy filmowe w ramach cyklu Kino w Blokowisku.

Dzień Wolny Ferrisa Buellera (Ferris Bueller’s Day Off), reż. John Hughes, 105min USA 1986

Ferris Bueller (Matthew Broderick), popularna persona w szkole średniej, postanawia zrobić sobie dzień wolny. Najpierw udaje chorego przed rodzicami, potem przed siostrą Jeanie (Jennifer Grey). Gdy zostaje w domu sam, dzwoni do swojego kumpla Camerona (Alan Ruck) i namawia na eskapadę do miasta sportowym ferrari jego ojca. Wraz z nimi jedzie dziewczyna Ferrisa, Sloane (Mia Sara). Tymczasem w szkole dyr. Rooney (Jeffrey Jones), znając swojego podopiecznego oraz obawiając się o swój autorytet, udaje się do domu Ferrisa, a gdy stwierdza, że go tam nie ma, rusza w pogoń. Tymczasem wycieczka uświadamia młodym co jest dla nich ważne i co dotąd robili źle oraz pomaga odnaleźć ich cele i pragnienia. Lecz dyr. Rooney nie rezygnuje tak łatwo…

Wydarzenie na facebooku

Film prezentowany będzie z oryginalną ścieżką dźwiękową oraz polskimi napisami. Wzorem ubiegłych lat, na fanów kina pod chmurką, będą czekały koksowniki na wypadek chłodniejszych wieczorów.

Wstęp na wszystkie seanse jest bezpłatny.

23 wrzesień

“Indie – fotograficzna podróż od północy po południe” – spotkanie o podróżach z Sebastianem Górą

GAK Plama we współpracy z Radą Dzielnicy Zaspa Młyniec zaprasza na pierwsze po letniej przerwie s...

spotkanie

“Indie – fotograficzna podróż od północy po południe” – spotkanie o podróżach z Sebastianem Górą

Logo placówki

data

23.09.21
czwartek

godzina

18:00

wstęp

bezpłatny

adres

Plama, ul. Pilotów 11

dla kogo?

Dorośli, Młodzież, Seniorzy

Główna grafika wpisu

GAK Plama we współpracy z Radą Dzielnicy Zaspa Młyniec zaprasza na pierwsze po letniej przerwie spotkanie z podróżnikiem!
23 września Sebastian Góra opowie o swojej fotograficznej podróży po Indiach.

Sebastian Góra jest fotografem z zawodu, zamiłowania i pasji (https://sebastiangora.com/) Miał okazję odwiedzić Indie dwukrotnie. Poznawał je na własną rękę przemierzając tysiące kilometrów przeróżnymi środkami transportu, kierując się intuicją i fotograficzną ciekawością. Miał okazję doświadczać Indii mieszkając w aszramie jogowym, w szkole najstarszej sztuki walki na świecie, obserwując obrzędy kremacji nad Gangesem.

Zabierze nas do tętniących życiem metropolii (Delhi, Mumbai, Indore), spokojnych wiosek, jak i turystycznego raju (Goa, Kerala). Podczas spotkania opowie o różnicach między północą a południem kraju, o codzienności obserwowanej z punktu widzenia mieszkańca. Dzięki zdjęciom zabierze np. na plantację herbaty w Munnar, do pralni rzecznej nieopodal Taj Mahal, do turystycznej mekki czyli GOA, a także do aszramu jogowego, w którym kształcą się nauczyciele jogi z całego świata.

Wstęp wolny. Ilość miejsc ograniczona.
Zasłanianie ust i nosa przez cały czas przebywania na terenie Plamy jest obowiązkowe.

Regulamin wydarzenia do pobrania

21 wrzesień

Kino w blokowisku – Amerykańskie Graffiti, reż. Goeorge Lucas

Jak co roku we wrześniu zapraszamy na plenerowe pokazy filmowe w ramach cyklu Kino w Blokowisku. ...

kino

Kino w blokowisku – Amerykańskie Graffiti, reż. Goeorge Lucas

Logo placówki

data

21.09.21
wtorek

godzina

19:30

wstęp

bezpłatny

adres

Pilotów 11, Gdańsk

dla kogo?

Dorośli, Młodzież, Seniorzy

Główna grafika wpisu

Jak co roku we wrześniu zapraszamy na plenerowe pokazy filmowe w ramach cyklu Kino w Blokowisku.

Amerykańskie Graffiti (American Graffiti) reż. Goeorge Lucas, 113 min, USA 1973

Lata 70 to czas napięć społecznych, wojna w Wietnamie, afera Watergate. Beztroskich filmów kierowanych do nastolatków powstało relatywnie mało. Kino amerykańskie odtwarzało z nostalgią obraz z poprzedniej dekady tak, jak w Amerykańskim Graffiti w reżyserii Goeorge Lucasa. Opuszczenie rodzinnego miasteczka, inicjacja seksualna, pytania o przyszłość – te wszystkie zdarzenia ukazane są w obrazie Lucasa. Mimo, że czas akcji filmu zamknięty jest w obrębie 15 godzin, to jednak zawarta w nim ilość przeżyć bohaterów i mnogość emocji sprawia, że film zyskał status kultowego.

 

 

Film prezentowany będzie z oryginalną ścieżką dźwiękową oraz polskimi napisami. Wzorem ubiegłych lat, na fanów kina pod chmurką, będą czekały koksowniki na wypadek chłodniejszych wieczorów.

Wstęp na wszystkie seanse jest bezpłatny.

20 wrzesień

Warsztaty kaligrafii / BRAK MIEJSC!

GAK Plama serdecznie zaprasza na warsztaty kaligrafii - sztuki pieknego pisania. Warsztaty pop...

warsztat

Warsztaty kaligrafii / BRAK MIEJSC!

Logo placówki

data

20.09.21
poniedziałek

godzina

17:30

wstęp

płatny

adres

Plama GAK, Pilotów 11 Gdańsk

dla kogo?

Dorośli, Dzieci, Młodzież

Główna grafika wpisu

GAK Plama serdecznie zaprasza na warsztaty kaligrafii – sztuki pieknego pisania.

Warsztaty poprowadzi Magdalena Lauk, która wprowadzi Was w świat pięknego pisma, pokaże krok po kroku, jak kreślić pierwsze kształty i jakie narzędzia wybrać na początek.

Magdalena Lauk — łódzki blokers i włóczykij. Absolwentka łódzkiej ASP, doktorantka na gdańskiej ASP. Artystka Roku Muzeum Miasta Łodzi. Projektantka graficzna, eksplorująca przestrzeń pomiędzy designem i sztuką.

Ilość miejsc ograniczona, obowiązują zapisy mailowe plama@gak.gda.pl

Koszt: 10zł (w tym wszystkie niezbędne materiały)

Regulamin warsztatów – Otwarty Dom Kultury

grafika; ciemne tło z mnóstwem białych gwiazd; po prawej fioletowo-różowo-zielona kula, w niej czarne rysunki gór, ryby, węża, jelenia i ptaka; po lewej biały napis KSIĘŻYC'owe OPOWIEŚCI.

19 wrzesień

KSIĘŻYC’owe OPOWIEŚCI – Wędrowny Teatr Lalek Małe Mi

Teatr w Blokowisku zaprasza na przedstawienie „KSIĘŻYC’owe OPOWIEŚCI” Wędrownego Teatru "Małe Mi"...

teatr

KSIĘŻYC’owe OPOWIEŚCI – Wędrowny Teatr Lalek Małe Mi

Logo placówki

data

19.09.21
niedziela

godzina

17:00

wstęp

płatny

adres

Pilotów 11, Gdańsk

dla kogo?

Dorośli, Dzieci, Familijne, Młodzież, Seniorzy

Główna grafika wpisu
Teatr w Blokowisku zaprasza na przedstawienie „KSIĘŻYC’owe OPOWIEŚCI” Wędrownego Teatru “Małe Mi”.
„KSIĘŻYC’owe OPOWIEŚCI” to spotkanie z bajkami z różnych stron świata. Lalkarze Sława Tarkowska i Bartosz Gułaj opowiedzą pięć pięknych historii filozoficznych zaczerpniętych z różnych kultur. Będzie bajka afrykańska, żydowska, dwie opowieści zaczerpnięte z mitologii indiańskiej i historia z dalekiego Nepalu. Każda zilustrowana przepiękną scenografią i lalkami autorstwa Katarzyny Samosiej. Bajki zadadzą uniwersalne pytania i jednocześnie w mądry, zabawny, ciepły, przystępny dla najmłodszych widzów sposób – odpowiadają na nie. Postacią łączącą wszystkie historie jest Luna, Selene, Sahar, Moon, Czandryma, Miesiąc…tak, tak – nasz Księżyc, który: od Świtu Świata Ziemię okrąża, patrzy na nas z góry, chowa się w studni na samym dnie, siada na gałęzi, na parapecie, na szczycie palmy i na meczecie. Uszy nastawia, oczy wypatruje, historie ciekawe w kieszenie pakuje. A gdy do domu ze świata wraca, to na swym Tronie Księżycowym siada. Wszystkie gwiazdy zlatują wnet, na aksamicie nieba siadają Księżycowych Opowieści słuchają.
Lalkarze: Sława Tarkowska, Bartosz Gułaj
Scenografia, lalki: Katarzyna Samosiej
Muzyka: Katarzyna Jackowska – Enemuo

Zapraszamy dzieci i nie tylko – każdy z nas może być Kosmicznym Podróżnikiem!

Bilety w cenie 15zł do kupienia online oraz bezpośrednio przed wydarzeniem. Ilość miejsc ograniczona.

14 wrzesień

Kino w blokowisku – Jutro albo pojutrze, reż. Bing Liu

Jak co roku we wrześniu, zapraszamy na kino plenerowe na trawniku przed Plamą. 14 września z...

kino

Kino w blokowisku – Jutro albo pojutrze, reż. Bing Liu

Logo placówki

data

14.09.21
wtorek

godzina

19:30

wstęp

bezpłatny

adres

Trawnik przed Plamą, Pilotów 11

dla kogo?

Dorośli, Młodzież, Seniorzy

Główna grafika wpisu
Jak co roku we wrześniu, zapraszamy na kino plenerowe na trawniku przed Plamą.

14 września zaprezentujemy nominowany do Oscara film Jutro albo pojutrze (Minding the Gap) reż. Bing Liu, 100 min, USA 2018

 

KINO W BLOKOWISKU:

Każdy wtorek września, g. 19:30 – trawnik przed Plamą GAK
ul. Pilotów 11, Gdańsk Zaspa

PROGRAM:
07.09 Najlepsze lata (Mid 90s), reż. Jonah Hill, 85 min, USA 2018
14.09 Jutro albo pojutrze (Minding the Gap) reż. Bing Liu, 100 min, USA 2018
21.09 Amerykańskie Graffiti (American Graffiti) reż. Goeorge Lucas, 113 min, USA 1973
28.09 Dzień Wolny Ferrisa Buellera (Ferris Bueller’s Day Off), reż. John Hughes, 105min USA 1986

grafika; w prawym dolnym rogu grafiki stoi chłopak w czapce z daszkiem, z deskorolką przyczepioną do plecaka. W tle blokowisko oraz napis "kino w blokowisku plenerowe pokazy filmowe"

07 wrzesień

Kino w blokowisku – Najlepsze lata, reż. Jonah Hill

Jak co roku we wrześniu, zapraszamy na kino plenerowe na trawniku przed Plamą.

kino

Kino w blokowisku – Najlepsze lata, reż. Jonah Hill

Logo placówki

data

07.09.21
wtorek

godzina

19:30

wstęp

bezpłatny

adres

Pilotów 11, Gdańsk

dla kogo?

Dorośli, Młodzież, Seniorzy

Główna grafika wpisu
Jak co roku we wrześniu, zapraszamy na kino plenerowe na trawniku przed Plamą.

Najlepsze lata czyli debiut reżyserski cenionego aktora i komika Jonaha Hilla. To zbudowana na nostalgii za latami 90 składanka wspomnień ze słonecznej Kalifornii. Bohaterem filmu jest trzynastoletni Steve (Sunny Suljic), który ujścia dla wrzącego w nim buntu szuka w muzyce, deskorolce i grupie starszych znajomych.

  • ___pokaż cały opis

    Link do wydarzenia na facebooku: www.facebook.com/events/364502048586002/

    KINO W BLOKOWISKU:

    Każdy wtorek września, g. 19:30 – trawnik przed Plamą GAK
    ul. Pilotów 11, Gdańsk Zaspa

    PROGRAM:
    07.09 Najlepsze lata (Mid 90s), reż. Jonah Hill, 85 min, USA 2018
    14.09 Jutro albo pojutrze (Minding the Gap) reż. Bing Liu, 100 min, USA 2018
    21.09 Amerykańskie Graffiti (American Graffiti) reż. Goeorge Lucas, 113 min, USA 1973
    28.09 Dzień Wolny Ferrisa Buellera (Ferris Bueller’s Day Off), reż. John Hughes, 105min USA 1986

grafika; na czarnym tle: korpus człowieka ubranego w brązową marynarkę, człowiek pozbawiony jest głowy.

15 wrzesień - 08 październik

Magdalena Król: Skonstruowałam kontur braku.

Gdański Archipelag Kultury PLAMA zaprasza na wystawę indywidualną Magdaleny Król.   "G...

wystawa

Magdalena Król: Skonstruowałam kontur braku.

Logo placówki

data

15.09.21
środa

godzina

18:00

wstęp

bezpłatny

adres

Pilotów 11, Gdańsk

dla kogo?

Dorośli, Młodzież, Seniorzy

Główna grafika wpisu

Gdański Archipelag Kultury PLAMA zaprasza na wystawę indywidualną Magdaleny Król.

 

“Grono sylwetek zdaje się̨ intonować niemy hymn na część anonimowości, w którym tożsamość́ stała się niepotrzebnym już̇ reliktem pragnienia identyfikacji (…).Jednak powiedzieć, że figury te są twarzy pozbawione, to powiedzieć nieprawdę”  |  fragmenty tekstu Sary Pankowskiej.

Ur. 1978r., mieszka i tworzy w Gdańsku. Artystka wizualna, używająca w swojej pracy medium malarskie oraz ilustracyjne, płynnie łącząc te obszary w swojej praktyce. W pracach artystki istota tkwi poza tym, co przedstawione, a źródła tożsamości zostają umowne. Od 2019 roku jest członkinią zarządu fundacji Kolonia Artystów oraz była członkinią wspierającą HALO Kultura Gdynia. Jej prace są wystawiane m.in.: Gdański Teatr Szekspirowski, Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie – Galeria SalonAkademii, Noc Wrzeszcza – Fundacja Palma, Gdańska Galeria Miejska – materiał multimedialny z archiwum KA, czy na Wydziale Sztuki Uniwersytetu Opolskiego. Rok 2020 zakończyła wystawą w galerii WL4 Mleczny Piotr pod opieką Mariusza Warasa MCity. W 2021 otrzymała Stypendium Kulturalne Miasta Gdańska oraz rok 2021 rozpoczęła interdyscyplinarnym grupowym wydarzeniem OPA #01 w Kolonii Dolne Miasto.

 

Link do wydarzenia na facebooku

Logo Plama

Aktualności

_27 marca 2024

Święta

 

_12 marca 2024

Wypełnij ankietę!

Stwórz z nami ofertę zajęć w domach kultury GAK! Podziel się Swoimi pomysłami i stwórz razem z...

Wypełnij ankietę!

Stwórz z nami ofertę zajęć w domach kultury GAK!

Podziel się Swoimi pomysłami i stwórz razem z nami przyjazne domy kultury w Gdańsku.
Wypełnij krótką ankietę i pomóż nam przygotować ciekawą ofertę zajęć artystycznych i wydarzeń kulturalnych w naszych domach kultury.

Odpowiedzi w ankiecie zajmą nie więcej niż 5 minut.

Twoja opinia jest dla nas ważna i pomoże nam przygotować atrakcyjną ofertę.

Czekamy na Twoje propozycje – Ankieta

 

Dziękujmy,
Gdański Archipelag Kultury
Wasze domy kultury w Gdańsku.

 

_12 października 2023

„Hołd dla wszystkich kobiet, które przyszły na ten świat przede mną” – wywiad z reżyserką Pauliną Eryką Masą

Rozmowa Wiktorii Bronk z reżyserką Pauliną Eryką Masą o spektaklu „W mojej ojczyźnie jedynym hymn...

„Hołd dla wszystkich kobiet, które przyszły na ten świat przede mną” – wywiad z reżyserką Pauliną Eryką Masą

Rozmowa Wiktorii Bronk z reżyserką Pauliną Eryką Masą o spektaklu „W mojej ojczyźnie jedynym hymnem są krople łez”, który będzie miał swoją premierę już 16.10.2023 w Teatrze w Blokowisku.

 

Wiktoria Bronk: Kiedy po raz pierwszy zetknęłaś się z twórczością Alejandry Pizarnik i jak to na Ciebie wpłynęło? 

Paulina Eryka Masa: Jakiś czas temu natrafiłam na stwierdzenie Alejandry, w którym mówiła o tym „że poeta jest wspaniałym terapeutą. W tym znaczeniu, zadaniem poety jest uwolnić, oczyścić, naprawić. Napisać wiersz, to jak uleczyć podstawową ranę, otrzeć łzy. Bo my wszyscy jesteśmy poranieni”. Szybko wrzuciłam ten cytat na jeden z moich profili w mediach społecznościowych, a później myślałam nad nim i trawiłam słowa. Niedługo potem dotarło do mnie, że faktycznie Alejandra miała rację, a sama teza, którą postawiła poetka do dziś nie przestała we mnie rezonować. Pisanie jest dla mnie swego rodzaju katharsis. „W mojej ojczyźnie jedynym hymnem są krople łez” zbiegło się z okresem, w którym czułam się zniewolona, jak gdybym uwięziona była w jakiejś niepojętej dla mnie sytuacji bez wyjścia. Nie do końca rozumiałam, dlaczego się w niej w ogóle znalazłam, ani jak z niej uciec. Tkwiłam w niej, choć wszystko mówiło, że nie powinnam. Więc pisałam. A potem przyszłam na pierwszą próbę i poczułam ulgę. Spokój.

Są takie poetki, pisarki, twórczynie jak: Alejandra Pizarnik, Anaïs Nin, Anne Sexton, Sylvia Plath, Emily Dickinson, Angélica Liddell, z którymi nawiązuję jakiś dziwny rodzaj więzi. Dobieram je sobie trochę tak jakbym tworzyła swój własny krąg wiedźm. I może tylko po to, by w metaforyczny sposób pokazać, że jeśli ktoś chce palić na stosie czarownice to jednocześnie przyznaje, że magia istnieje.

 

WB: Skąd czerpałaś informacje o życiu i twórczości Alejandry Pizarnik?

PM: Głównie z zapisków Alejandry, biografii napisanej przez wybitną badaczkę twórczości Pizarnik – Cristinę Piñę, nagrań jej bliskich, wywiadów, poezji. Tak pozyskiwałam konkretne informacje. Ważne były dla mnie też moje pierwsze wrażenia po zetknięciu z danym materiałem. Zapisywałam to, co sama czuję i to, co myślę, że mogła czuć w danym momencie Alejandra. W ten sposób budowałam jej obraz, starając się myśleć nie o tym jak odbierali ją inni, a bardziej o tym, jak odbierała siebie ona sama. O tym, co działo się w niej, w którą stronę płynął jej potok myśli. Gdy pracuję nad opowieścią o danej poetce, zawsze staram się nawiązać z nią jakiś kontakt. W przypadku „Delty Wenus”, w której w biograficzny sposób opowiadałam o postaci Anaïs Nin, nie wyobrażałam sobie dnia bez spryskania się nazwanymi jej imieniem perfumami francuskiego domu mody Cacharel. Zagłębianie się w postać świętej Teresy zbiegło się w czasie z rozpoczęciem mojej nauki gry na kastanietach. Jak się potem okazało, nieświadomie przejęłam od wspomnianej świętej jedno z jej największych zainteresowań. Z Alejandrą długo miałam problem. Czułam jakiś trudny do pokonania dystans, niekiedy przeklinając ją za to, że nie daje mi żadnego znaku. Potem zrozumiałam, że wynikało to z tego, że Alejandra była najbardziej introwertyczną poetką z jaką miałam do czynienia w swojej twórczości. I chyba potrzebowała czasu, by zaufać mi, mojej wrażliwości i scenie.

 

WB: Czy w jakiś sposób utożsamiasz się z główną bohaterką? 

PM: Utożsamiam się z każdą z moich bohaterek. Czytając pamiętniki Alejandry często towarzyszyła mi myśl „wiem, jak się czujesz”, „wiem, co masz na myśli”, „rozumiem cię”. W sztuce pojawia się fragment, w którym moja bohaterka mówi o potrzebie czułości i samotności jednocześnie, o miłości, która przestaje jej się jawić jako coś pięknego, w momencie, gdy już ją otrzyma i o potrzebie ucieczki od zwykłego życia. To chyba najbardziej dotykający mnie moment w całym spektaklu, bo to właśnie w nim Alejandra i ja jawimy się jako jedna i ta sama osoba.

 

WB: Premiera Twojej inscenizacji zbiegła się w czasie z dystrybucją filmu „Zielona granica” Agnieszki Holland. Rodzina Alejandry Pizarnik również przeżyła doświadczenia związane z emigracją, jak ten problem rezonuje w spektaklu? 

PM: Rodzice Alejandry zdążyli uciec jeszcze przed wybuchem Drugiej Wojny Światowej najpierw do Paryża, potem do Argentyny. Pierwsze noce w Buenos Aires spędzili w hotelu dla imigrantów bez pieniędzy, bez znajomości języka, bez niczego. Jako, że Argentyna lat 40 XX wieku była krajem dość zamożnym i prosperującym, szybko udało im się poprawić swój status materialny. Mimo to, jak wspomina sama siostra Alejandry – Myriam – obie siostry miały od samego początku trudniej chociażby ze względu na barierę językową objawiającą się wyraźnym, obcym akcentem, która pojawiła się na etapie wczesnoszkolnym. W tym okresie zaczęły pojawiać się też u Alejandry pierwsze zaburzenia odżywiania i kompleksy związane z własnym wyglądem. Miała trądzik, nadwagę, jąkała się. To w krótkim czasie doprowadziło ją do nadużywania amfetaminy, która jakoby miała pomóc jej schudnąć. Wszystko to zaowocowało nieprzepracowanymi traumami z dzieciństwa, które odbiły się w dorosłym życiu na relacjach nie tylko rówieśniczych i rodzinnych, ale i miłosnych. Co więcej, sama Alejandra nazywana była raz Bumą, innymi razy Florą, Blímele albo Sashą. Pełna kompleksów gubiła się we własnej tożsamości nie wiedząc czy nazywać się Argentynką, Ukrainką, Polką czy może Żydówką. Mimo, że na świat przyszła już w Argentynie, myślami wciąż wracała do Równego. „Moją jedyną winą jest to, że nie pamiętam, gdzie odłożyłam pępowinę”, „Cała jestem holokaustem” – pisała. Nie doświadczyła holokaustu, ale nosiła ciężar doświadczeń własnych przodków, które w połączeniu z własnymi nieprzepracowanymi doświadczeniami doprowadziły ją w wieku trzydziestu sześciu lat do samobójstwa. W ostatnich słowach powie: „Nie chcę iść nigdzie indziej jak tylko na dno”. W naszym spektaklu opowiadamy w dość poetycki sposób o doświadczeniu emigracji przez pryzmat traum pokoleniowych, ale i traum w ogóle. Naszej Alejandry nie opuszczają katastroficzne wizje końca świata, zagłady tak samo jak nie opuściły one naszego polskiego społeczeństwa w momencie wybuchu pandemii. Ówczesne puste półki w sklepach to nic innego jak pokłosie traumatycznego i przepełnionego strachem doświadczenia Drugiej Wojny Światowej. I o tym właśnie między innymi mówimy: o bezsilności i bezradności wobec własnej historii.

 

WB: Co sprawiło Ci największą trudność podczas przygotowań?

PM: Chyba sam tekst. Zagłębianie się w czyjąś biografię to trochę też zagłębianie się w swoją własną historię, patrzenie na nią z boku, ale nigdy z dystansem. Szukanie punktów stycznych, dialogowanie, przepracowywanie doświadczeń. To też często żal i tęsknota. Niezrozumienie, zdenerwowanie, smutek i sentyment. Bardzo chciałam, by w monodramie tym wybrzmiały dwa głosy: Alejandry i mój. Na scenie będzie jedna postać, ale w rzeczywistości będą ich dwie, może trzy, a może i więcej. Zabrzmi to trochę nad wyraz patetycznie, ale ten spektakl to mój hołd do wszystkich kobiet, które przyszły na ten świat przede mną, z którymi dzielę te same doświadczenia, odczucia i emocje.

 

WB: Dlaczego to właśnie Teatr w Blokowisku jest miejscem, które wybrałaś na swoją premierę?

PM: Bardzo lubię tu wracać, móc tworzyć akurat na tej scenie. To jaką wolność przy jednoczesnym wsparciu otrzymuję od kuratora teatru Tomka Kaczorowskiego jest dla mnie niezwykle cenne i jestem mu za to bardzo wdzięczna. Poza tym, Teatr w Blokowisku wydaje mi się wyjątkowo ciekawym miejscem na teatralnej mapie Trójmiasta, które naprawdę serdecznie polecam odwiedzić każdemu.

 

WB: Czy po raz pierwszy współpracujesz z Matyldą Wojsznis i jaką relację udało Wam się wytworzyć na próbach?

PM: Z Matyldą poznałyśmy się na tegorocznym 41. Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi. Zostałam zaproszona do Szkoły Filmowej PWSFTviT, by wziąć udział w warsztatach „Dramat w procesie rozwoju” współorganizowanych przez Agencję ADiT. Ideą warsztatów jest partnerska praca nad tekstem (autor, reżyser, aktorzy), która ostatecznie ma zaowocować czytaniem performatywnym. Tak też było i w tym przypadku. Wspólnie z reżyserem Mariuszem Biernackim i niezastąpioną dramaturżką Zosią Gustowską oraz studentami wydziału aktorskiego pracowaliśmy nad moim tekstem „Samotność przestrzeni”, który oscyluje wokół postaci Sylvii Plath, jej alter ega Esther i Emily Dickinson, poruszając przy tym temat choroby afektywnej dwubiegunowej. Matyldzie przypadła rola tej drugiej i sprawdziła się w niej do tego stopnia, że do dziś zdarza mi się mówić do niej imieniem mojej bohaterki.  Zazwyczaj zaczynam próby od opowiedzenia własnej historii. To jedyny moment poza pisaniem tekstu i stanu zakochania, w którym tak obnażam się przed drugim człowiekiem. Odrzucam wtedy wstyd i obawy starając się zracjonalizować współtwórcom to, co do tej pory powstało. Opowiadam o tym, co łączy mnie z bohaterką i pytam w czym odnajdują oni siebie. Z Matyldą miałyśmy wiele rozmów o sobie, o naszych doświadczeniach, emocjach, odczuciach i myślę, że wytworzył się między nami jakiś rodzaj siostrzanej intymności, a przede wszystkim szczerości.

 

WB: Co Twoim zdaniem ten monodram oferuje współczesnemu odbiorcy?

PM: Myślę, że każdemu ma on do zaoferowania, co innego. Ile ludzi, tyle doświadczeń, tyle spojrzeń na świat, ale myślę też, że poza tematem nieprzepracowanych traum, opowiadamy w nim też o doświadczeniu kobiecości, o tym, że czasami można czuć się słabą i słabym, o tym, że można odpuścić, gdy zaczyna się odczuwać dyskomfort lub niepewność, a przede wszystkim o tym, że mamy prawo do tęsknoty i stawiania granic, a nadrzędną wartością jest szacunek do drugiego człowieka. Być może nasz spektakl da komuś siłę do skierowania się w stronę, dalekiego od patriarchalnej wizji świata, zdrowego egoizmu. Taką mam nadzieję.

 

***

Spektakl „W mojej ojczyźnie jedynym hymnem są krople łez” autorstwa i w reżyserii Pauliny Eryki Masy będzie miał swoją prapremierę już 16.10.2023 o 19:00 w ramach cyklu Teatr w Blokowisku GAK Plama (Gdańsk-Zaspa, Pilotów 11). Bilety na premierę dostępne są TUTAJ.

***

Spektakl zrealizowano ze środków Miasta Gdańska w ramach Stypendium Kulturalnego.

***

Paulina Eryka Masa – iberystka, tłumaczka i dramatopisarka. Absolwentka Iberystyki ze specjalizacją translatoryczną w Instytucie Filologii Romańskiej Uniwersytetu Gdańskiego. W 2016 uzyskała dyplom Título de Bachiller nadawany przez Ministerstwo Edukacji, Kultury i Sportu Hiszpanii, a w 2019 otrzymała stypendium Rektora Uniwersytetu Gdańskiego dla najlepszych studentów. Studiowała też Italianistykę i Wiedzę o Teatrze. Stale współpracuje z zarówno hiszpańskimi, jak i południowoamerykańskimi uznanymi autorami takimi jak Lola Blasco, Paco Bezerra, Carla Zúñiga Morales, Dario Facal, Alfredo Staffolani czy Victor Sánchez Rodriguez. Współpracuje również z miesięcznikiem „Dialog” jako tłumaczka i autorka tekstów poświęconych dramaturgii najnowszej. Jej przekład monodramu pt. Spowiedź Don Kichota Loli Blasco wystawiony został w prapremierowo w Teatrze przy Stole w Dworku Sierakowskich w Sopocie w reżyserii i w wykonaniu Krzysztofa Gordona. Współpracowała jako konsultantka z zakresu języka włoskiego przy spektaklu Awantura w Chioggi w reżyserii Pawła Aignera w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku oraz współtworzyła spektakl La Pasionaria w Teatrze Współczesnym w Szczecinie. W styczniu 2022 roku zrealizowała wraz z choreografem Tobiaszem Sebastianem Bergiem oraz aktorami Urszulą Kobielą i Michałem Jarosem czytanie performatywne Groomingu Paco Bezerry w ramach cyklu PC Drama w Klubie Żak w Gdańsku. W listopadzie 2022 roku napisała i zrealizowała czytanie performatywne Delty Wenus w ramach Stypendium Kulturalnego Miasta Gdańsk. Jest dwukrotną półfinalistką Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej. Zajmuje się przede wszystkim poetyką teatralną Angeliki Liddell.

Galeria: